
Moje cudowne dzieciństwo w Aleppo, Bajka 2017, il. Marianna Sztyma
Powieść dla dzieci, którą powinien przeczytać każdy dorosły
Teraz, gdy wszyscy wokół tyle mówią o Syrii, posłuchajmy głosu z samego centrum konfliktu – głosu ośmioletniej Jasminy z Aleppo.
Głosu zmęczonego wojną, która trwa już piąty rok. Zdziwionego tą „niebezpieczną zabawą dorosłych”, która dosięga dzieci. A przecież to one powinny się bawić na prawdziwych placach zabaw. I grać w piłkę nie o kulach. Głosu przedwcześnie dojrzałego, bo w czasie wojny dorasta się znacznie szybciej, zwłaszcza gdy próbuje się zrozumieć, o czym mówią dorośli, i dorośle odpowiadać na pytania młodszych braci.
„Co to są dobranocki?”, zapyta Tarik, który w swoim trzyletnim życiu nie przeżył nawet jednego dnia pokoju.
„A jak w atlasie zaznacza się wojny?” – takie pytanie mogłoby zadać niejedno syryjskie dziecko…
Jesteśmy z Jasminą w Aleppo, gdzie bezpiecznie bywa tylko… w bajce. I jak Jasmina poznajemy sytuacje i słowa, których żadne dziecko nigdy nie powinno poznać. Dzięki tej książce i my je poznamy, i staniemy się silniejsi. Bo jak mówi pan Safik, uczący potajemnie Jasminę matematyki, dopóki górujemy nad wrogami naszą wiedzą, nigdy nas nie pokonają. Dlatego trzeba jak najwięcej wiedzieć – i pamiętać o zwyczajnych ludziach, o Jasminie, Nabilu i Tariku, o ich rodzicach i przyjaciołach z Syrii.
Historie takie jak ta nigdy nie powinny się zdarzyć – a jednak się zdarzają, tu i teraz, tuż obok nas. Tym bardziej ważne, byśmy przeczytali i zapamiętali książkę przejmującą nie mniej niż jej tytuł: „Moje cudowne dzieciństwo w Aleppo”.
Dochód ze sprzedaży książki został przekazany Polskiej Akcji Humanitarnej na pomoc w Syrii. Książka otrzymała nominację w konkursie Polskiej Sekcji IBBY KSIĄŻKA ROKU 2017 Nagrodzona FENIKSEM SPECJALNYM 2018, przyznanym przez Stowarzyszenie Wydawców Katolickich
My Wonderful Childhood in Aleppo
A book for children every adult should read
In a war-devastated Aleppo, one family is trying to live as normal a life as they possibly can. Jasmin is eight years old but she is much more mature than many of her peers in the world. Her brother Nabil, a boy of six, has hardly lived a day without the threat of air strikes and heavy shelling. Tariq is only three, one of the thousands of Syrian children who have not experienced living in a peaceful Syria. War may have mutilated the children of Aleppo, but it cannot deprive them of dreams. Like their peers across the globe, they have only one childhood to live.